Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.
Co to będzie? Co to będzie?
Ulubiony dramat romantyczny Siódmoklasistów wprowadził nas w nastrój dawnej uroczystości, którą w dziele swym prezentuje Mickiewicz. Po udanym debiucie aktorskim w „Świteziance” nie mogliśmy odmówić sobie miniinscenizacji „Dziadów” cz. II. Przekonujący Maurycy w roli Widma Złego Pana, niezapomniana kreacja Oryny jako pasterki Zosi czy aniołków, Józia i Rózi, czyli naszego rodzeństwa – wszyscy świetnie sprawdzili się na klasowej scenie. Cały rytuał poprowadziła bezbłędnie Laura (w roli Guślarza), a my, pozostali wczuliśmy się w rolę gromady wieśniaczej, biorącej udział w tytułowych dziadach. Tak się właśnie poznaje lektury 🙂